Blog
wniosek
2016-08-20 10:18Obowiązującą ordynację po cichu i poza plecami elektoratu zaklepali w Magdalence. Pan Celiński doskonale wie, że wyborca to wataha, gorszy sort, przypadkowe społeczeństwo. Tylko dobrze opracowując listy wyborcze, można odzyskać (mieć), zdobyć władzę. Tu jest konsekwentny, demokracja to pozór, nie ma przypadku w tym, co pisze , a doskonała znajomość reguł wypracowanych w Magdalence.Rzeczywiste porozumienie i zjednoczenie opozycji od prawa do lewa, a nie tylko wspólne listy. Te listy nie będą miały za chwile znaczenia, bo autorytaryzm już nie pełzający, ale galopujący odbierze temu głupiemu społeczeństwu prawo wypowiadania się w wolnych wyborach. A głupie spoleczeństwo nawet tego nie zauważy. Trzeba sięgnąć po srodki nadzwyczajne – symetryczne do działań ministra Macierewicza, który jako historyk dobrze wie, ze kiedy stawia się na siłę przed prawem, ta siła musi mieć wymiar rzeczywisty i materialny. No i walczyc stanowczo z V kolumną i z agentami kremlowskimi, którzy obsiedli pański blog. W tym przypadku sprawa jest łatwa – wystarczy kasować ich wpisy.znowu nam bajeczki opowiada. Nie wiem jeszcze
———
dążenie
2016-01-12 19:36Mieszkam od kilkunastu lat we Frankfurcie, parę lat temu byłem w Kolonii i już wtedy plac przed dworcem tam mi się zdecydowanie nie podobał. Zresztą i we Frankfurcie dworzec i jego okolice to nie są sympatyczne miejsca. Kręci się tam wielu narkomanów, kieszonkowców i czasem nachalnych bezdomnych, trudno czuć się tam całkiem bezpiecznie.
Tyle że to nie ma nic wspólnego z uchodźcami! Oczywiście, część uchodźców trafi i tam, ale to nie ich uchodźdztwo jest tego przyczyną. Liberalizm nie polega na całkowitym braku rozsądku ani na przedkladaniu interasów własnych obywateli nad interesy przyjezdnych. Niemcy wielokrotnie udawadniali że obcych traktują na innych zasadach. ..Co się stało tym razem? O co chodzi? Dlaczego tym razem nie bronią własnych obywateli? Gdzie była niemiecka policja słynąca z restrykcyjnego postępowania?
Trzeba bylo informowac od razu, a nie udawac, ze deszcz pada. Rowniez w Polsce "postepowe" media potrzebowaly prawie calego dnia, aby o sprawie poinformowac. Zapewne po namietnych dyskusjach i gimnastykach w redakcyjnym gronie, w jaki sposob cala sprawe "naswietlic". Tyle, ze skonczyl sie monopol na dostep do informacji, wiec wszelkie proby zamiecenia sprawy pod dywan wywoluja odwrotny skutek.
nb, wkopaly sie nawet poprawne politycznie media brytyjskie, ktore o sprawie poinformowaly b. szybko, jednak wielokrotnie podkreslajac i cytujac wypowiedzi, ze nie ma zadnych podstaw do twierdzenia, iz w napady i gwalty zamieszani sa imigranci. Co bylo wystarczajacym sygnalem dla czytelnikow, na to, ze wlasnie bylo.
Oczywiscie politycy w Niemczech beda teraz intensywnie studiowac problem i dzielic go na 3687, a "zdziwia sie" za kilka tygodni, gdy dojdzie do powaznych zamieszek. W koncu te kilkaset tysiecy mlodych ludzi, ktorych przyjeli do Niemiec ostatnio, nie chodzi codziennie do pracy, nie studiuje, nie ma zycia rodzinnego - a ile mozna spacerowac po tych samych, pieknie wysprzatanych niemieckich ulicach, podziwiajac - jednak przy -10 Celsjusza - wystawy sklepowe? COS trzeba z czasem zrobic, nie?
Ale oczywiście najłatwiej jest teraz krzyczeć "CI uchodźcy zagrażają naszemu idealnemu życiu i trzeba ich wywalić!". Nie, tam nie było idealnie i przed uchodźcami i przede wszystkim tym problemem trzeba się zająć. Ta są skutki, nie przyczyny.
———
przybysze
2016-01-12 19:33odniesie się do kwestii „sylwestra kolońskiego” na swojej stronie. To jest oczywiste, że tygodnik miał z tym problem podobnie jak media w Niemczech, ale coś już jest. Wszystko co najważniejsze w tym skromnym teksie jest tylko w pierwszych linijkach, reszta to przebieg tych przykrych wypadków i to też niezbyt dokładnie. Mam na myśli sugestie o „nagonce” i na tym słowie chciałbym się zatrzymać. Dlaczego? Ponieważ nadaje ton całemu artykułowi. Pełni rolę tezy, że zdarzenie nie ma związku z kryzysem imigracyjnym i napływem „uchodźców” (cokolwiek to słowo już znaczy): ta zbieranina mężczyzn była przypadkowa, nie wiadomo co to byli za ludzie i w ogóle karygodne jest wiązanie tego zdarzenia z „uchodźcami”. Nie wiem, czy pani autorka wzorowała się na (moje ulubione ostatnio słowo) >mediach niemieckich< ( które teraz w mediach „polskich” uchodzą za źródło wszelkich prawd absolutnych), jak nie to wynik końcowy po przeczytaniu wyszedł podobny. Każdy kto choć trochę śledził relacjonowanie tego zdarzenia wie, że owe >media niemieckie< popełniły coś, co w demokratycznym państwie nie uchodzi na sucho. Nie napiszę, że starały się sprawę przemilczeć, bo to było by za skromnie napisane. Zastosowały po prostu cenzurę ( czy z inspiracji rządu niemieckiego może się dowiemy), a funkcjonariusze państwowi [m.i. policja] starali się sprawę przeczekać aż przyschnie, zatuszować. No niestety nie udało się. I zrobiła się porządna awantura. Bardzo szybko poza oficjalnymi stanowiskami wysokich urzędników rządu niemieckiego, policji i pani burmistrz miasta (a tezy tej pani to jakiś absurd!) zaczęły wyciekać informacje te mniej oficjalne od szeregowych policjantów mających wyrzuty sumienia, że nie zapobiegli zdarzeniom. Te relacje były najbardziej rzetelne i pozbawione ideologicznego zacietrzewienia. W tym momencie dochodzimy do sedna sprawy ze słowem „nagonka”. Okazało się bowiem, że policjanci w trakcie sylwestra spisali i aresztowali kilkunastu osobników ( na wielu stronach można już o tym przeczytać m.i. na Interii https://fakty.interia.pl/deutsche-welle/news-policjanci-z-kolonii-wiekszosc-sprawcow-dopiero-co-przyjecha,nId,1950498 ) i okazało się, że wśród tych „północnych Afrykańczyków” (ach te piramidalne eufemizmy politycznej poprawności) zdecydowana większość spisanych osób to Syryjczycy posługujący się dokumentami upoważniającymi do starania się o azyl (ups!!). Ponieważ autorka (pochopnie?) przyjęła zbyt optymistyczną tezę o „nagonce” na „azylantów” sama postawiła siebie w pozycji trudnej do obronienia w obliczu faktów i skali zjawiska (takie incydenty tej nocy odnotowano nawet w Austrii i Finlandii). pytanie, ktore samo sie nasuwa brzmi czmu ma sluzyc ten tekst? Ma on sugerowac, ze w sumie nic nie wiadomo , kobiety i to nie tylko z Niemiec ale i z innym miast Europy jak donosi wiekszosc mediow byly molestowane seksualnie, okradane i gwlacone przez mitycznych "polnocnych afrykanow" jak poprawnie podawaly to nawet polskie oficjalne media-chociaz wiadomo, ze ludzie, ktorzy dopuszczali sie tych czynow byli muzulmanami i uchodzcami o czym slyszymy z najnowszych doniesien. Wielu z nich bylo podobno pijanych co ma niby sugerowac, ze to nie muzulmanie, bo prawdziwy wyznawca islamu nie pije, co jest niezwykle zabawne, bo nie o pijacych czy jedzacych po kryjomu wieprzowine wyznawcow islamu tu chodzi, ale o pewien model kulturowy, wychowanie i stosunk do kobiet, ktory te hordy mlodych, jurnych i co najgorsze roszczeniowo nastawionych muzulmanow tu przenosza. Autorce radze najpierw postudiowac islam i jego stosunek do kobiet zarowno tych, ktore wyznaja islam jak i tych, ktore okresla sie terminem niewiernych. Innaczej bowiem zrowna swoj sposob myslenia z tymi, ktorzy okreslaja zbrodniarzy niemieckich mitycznym terminem nazisci - ktorzy jeszcze troche a zostana uznani nie za niemcow ale za przybyszow z kosmosu.
———
dieta
2015-02-01 16:15Dieta oznacza mądrość wiedzy nabytej - co jemy, ile jemy i jak jemy. W najnowszym wywiadzie dla "Gali", Pawlikowskaopowiedziała bez zachamowań także bardzo intymny szczegół ze swojej przeszłości: Byłam uzależniona od seksu. Twoja podświadomość szuka sposobu, żeby zapewnić Ci brakujące emocje, czyli poczucie bezpieczeństwa i akceptacji. W przypadku uzależnienia od seksu chcesz je uzyskać za pomocą kontaktu fizycznego. Mylisz seks z miłością. Myślisz, że jeśli ktoś uprawia z tobą seks, to znaczy, że cię kocha. Spotykałam się wtedy z chłopakami tylko po to, żeby pójść z nimi do łóżka. I nigdy nie miałam dosyć. I nigdy też nie byłam z nimi szczęśliwa. Miałam raczej poczucie pustki, więc znowu szukałam czegoś, żeby ją zapełnić.Łatwo nabyć taką wiedzę.estem zwolenniczką oglądania pani programów z podróży po różnych zakamarkach świata .Oglądając panią przez wiele lat jakoś nie przypominam sobie aby miała pani problemy z nadmiarem kilogramów.Więc tym bardziej nie mogę o co tutaj chodzi? Przecież pani była i jest ciągle taka sama .Chyba że chodzi o lepsze sprzedawanie pani książek ,mamy czasami różne sposoby która uswiadomi ludziom któredy droga do zdrowia. Bo w TV same glupoty skutecznie wypłukujący ludziom mózgi. Tabletki na odchudzenie , tabletki "witaminy" , tabletki kalogen, tabletki rybi tluszcz, tabletki Omega-3, tabletki przeciwbólowe, przeciw grypie, przeciw depresji bielizna........ A wystarczy poznać prawdziwe żródło tych nazw. Jesli ktoś ma trochę mózgu i komputer ,to calkiem proste. Wystarczy tylko chcieć. A potem to już z pełnego automatu - nie ma opcji by w momencie kiedy rozumiemy samego siebie, z pełną Byłam na wikcie szpitalnym z powodu obserwacji przez 8 dni - schudłam 10 kilo ! - 10 kilo ! chcące schudnąć bez problemu - zapytajcie w najbliższym szpitalu kto zapewnia codzienny CATERING dla szpitala (takie nowe polskie słowo oznaczające - POSIŁEK) i tam zamawiajcie posiłki w bieliźnie(catering) do domu świadomością robić sobie samemu krzywdę jedząc obrzydlistwa które jeszcze do niedawno były pyszniuśkie tak, że palce lizać.
———
gospodarczo
2014-04-06 21:12———
psychoza
2014-04-06 21:09W Polsce rozpętano psychozę nienawiści do Rosji. Jest ona poniekąd racją stanu i wyraża stopień uzależnienia od mocarstwa. Jeżeli ktoś ma inne zdanie to albo boi się go wyrazić, albo nie ma gdzie. Najbardziej z tego zadowolone są media, bo mają całą dobę o czym bębnić i rząd bo przyćmiewa inne ważne problemy życia ludzi. Rosja jest i będzie naszym sąsiadem, bardzo nam potrzebnym w wielu sferach życia. Jeżeli nie będzie Rosji to nie będzie i nas. Razem wyparujemy. Rusofobia w każdej postaci jest dla nas katastrofą Gdyby była taka możliwość,aby zapytać Stwórcę w ziemskich sprawach do rozwiązania i niecierpiących zwłoki w sprawiedliwych rozstrzygnięciach,do zaakceptowania przez obie strony konfliktu. Dałbym za taką możliwość ostatniego złotego rubla…tfu,pardon- złotówkę.
Zakładam że referendalne pytanie do Najwyższego ustalone w referendum brzmiało by następująco:ocalić Polaków czy Rosjan?(kolejność narodowości ustalona poprzez referendum na żądanie strony Polskiej).
———
baza
2014-04-06 21:06———
praca
2013-11-18 17:58
———
kierownictwo
2013-11-18 17:55
———
praca
2013-11-18 17:10
———